Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.

Zamknij cookies
Menu mobilne
Publikacje Instytutu Zachodniego

Saksońskie MSW oceniło przebieg styczniowej akcji policji w Riesie

#Saksonia #Riesa #AfD #policja

Choć zjazd AfD w Riesie odbył się 11 i 12 stycznia br., obecnie powraca sprawa kontrowersyjnej akcji policji, której zadaniem było zapewnienie bezpieczeństwa zarówno politykom partii, jak i jej przeciwnikom gromadzącym się w mieście, a także przedstawicielom mediów i innym obserwatorom. Protesty towarzyszące wydarzeniom organizowanym przez AfD są stałym elementem politycznego krajobrazu Niemiec. W Riesie, ze względu na blokowanie delegatom dostępu do miejsca obrad, zjazd rozpoczął się z dwugodzinnym opóźnieniem.

Głosy krytyki wobec działań policji usłyszeć można było już w pierwszym dniu zjazdu, a także później. Zarzucano jej, że interweniowała zbyt brutalnie wobec przeciwników AfD. Na miejscu pracowało 15 obserwatorów kolońskiego Komitetu Praw Podstawowych i Demokracji. Według ich raportów wolność zgromadzeń oraz nietykalność uczestników protestów miała dla funkcjonariuszy drugorzędne znaczenie.

Szczególną uwagę zwróciło pobicie do nieprzytomności lewicowego posła do saksońskiego Landtagu Nam Duy Nguyena, który pojawił się w Riesie jako „obserwator parlamentarny” i próbował rozładować napiętą sytuację między siłami porządkowymi a demonstrantami. Problem stanowi jednak to, że prawnie nie istnieje taka funkcja, a ponadto policja jest zobowiązana do przepuszczania deputowanych przez blokady. Kontrowersyjnym działaniem policji było także zachowanie jednego z przewodników psów służbowych, który miał wręcz szczuć psa bez kagańca na uczestnika protestu.

Obecnie sprawa powraca, ponieważ saksońskie MSW odpowiedziało na obszerną interpelację klubu parlamentarnego Die Linke w Landtagu w sprawie zajść w Riesie. Jak się okazuje, zgrupowanie policji liczyło 3800 funkcjonariuszy oddelegowanych z 12 krajów związkowych i Policji Federalnej, w tym dwie grupy kontrterrorystyczne, zespół ochrony antydronowej i pirotechników. Zgłoszono 16 demonstracji, protestowało około 20 tys. osób. Radykałów lewicowych miało być ponad tysiąc.

Armin Schuster, chadecki szef MSW w Dreźnie, przyznał, że prace planistyczne były niewystarczające oraz dochodziło do nieporozumień wywołanych nieznajomością miasta wśród przyjezdnych policjantów. Wobec przewodnika psa toczy się postępowanie w związku z podejrzeniami naruszenia prawa o ochronie zwierząt, uszkodzenia mienia oraz usiłowaniem spowodowania obrażeń w czasie służby. Odnotowano 102 czyny karalne, których dopuścili się protestujący, prowadzonych jest 1400 postępowań. Wyjaśniana jest sprawa pobicia posła Die Linke; policja uznała, że sposób traktowania „obserwatorów parlamentarnych” wymaga odpowiedniego uregulowania. Jak stwierdził poseł Rico Gebhardt: „Policja przyznała się do swoich błędów, a to nie jest oczywiste”. (M. Wiliński)

https://www.saechsische.de/politik/regional/komitee-fuer-grundrechte-kritisiert-vorgehen-der-polizei-in-riesa-6SFEDGL3EJHW3ER5MV7AGY54VE.html

https://www.mdr.de/nachrichten/sachsen/afd-riesa-gewalt-fehler-polizei-diensthund-100.html#Der 

https://www.linksfraktionsachsen.de/index.php?id=22&no_cache=1&tx_news_pi1[news]=8978&tx_news_pi1[controller]=News&tx_news_pi1[action]=detail

 

 


Instytut Zachodni w Poznaniu

ul. Mostowa 27 A
61-854 Poznań
NIP: 783-17-38-640